Eliminacja bruzd nosowo - wargowych Instytut Urody Kubiak 536 555 306 Ul. Warszawska 183C/4 66-400 Gorzów Wielkopolski www.instytut-kubiak.pl Płatność : gotówka, karta14 sty 2013 · Ostatnia odpowiedź: 17 sty 2013 Witam, Ponad tydzien temu poddalam sie zabiegowi wypelnienia bruzd nosowo-wargowych kwasem hialuronowym. Mialam lekkie opuchniecie miejscowe w miejscu ukluc przez ok. 2 dni, a potem wszystko wrocilo do stanu jakby sprzed zabiegu - zmarszczka byla bez zmian. Dzis rano obudzilam sie jednak z bardzo opuchnieta twarza, szczegolnie czescia policzkowa ponizej nosa. W gabinecie, w ktorym wykonalam zabieg, pani poinformowala mnie, ze nigdy jej sie to nie zdarzylo i gdyby to byla alergia, to by sie pojawila natychmiast. Kazala przykladac lod i masowac. Na pogotowiu wstrzykneli mi lek antyhistaminowy, ale obrzek po 8 godz jeszcze nie minal. Dalej wygladam jak spuchniety chomik i nie mam pojecia, co zrobic. Nie mam ani zaczerwienienia, ani pieczenia na skorze, tylko duze opuchniecie. Jaki moze byc powod? Co mam robic? odpowiedzi (4) Odpowiedzi na wszystkie pytania udzielili prawdziwi lekarze Brak opinii 2 ośrodki w Pomorskie · 17 sty 2013 Witam Podsumowując całość zapisów dotyczących Pani przypadku - nic nie jest przesądzone. Nie jest wykluczone, że będzie Pani mogła zabiegi z kwasem hialuronowym wykonywać w przyszłości. Ale nie jest też wykluczone, że przy kolejnych aplikacjach (także innych produktów) pojawią się podobne problemy. Jak zatem odpowiedzieć rzeczowo na Pani pytanie? Największym problemem wydaje mi się brak możliwości rzetelnej oceny stanu twarzy po zabiegu. Bez osobistej kontroli nie sposób ocenić rozległości stanu zapalnego, czy obrzęku (to akurat można zobrazować zdjęciami), ale także określić cechy obrzęku, powiązanie z podłożem, ograniczenia w przesuwalności skóry itd itd. Pewnie Pani pytania w ogóle nie pojawiłyby się na forum gdyby z powikłaniami zgłosiła się do lekarza prowadzącego zabieg... No cóż, Pani mogła zgłosić się jedynie do Kosmetyczki. Kosmetyczka czy kosmetolog choćby nawet miała wiedzę, nie ma uprawnień do wypisywania leków i sprawnego przeciwdziałania powikłaniom. Podejrzewam, że gdyby miała dużą wiedzę i doświadczenie, w przystępny sposób wytłumaczyłaby jakie są potencjalne zagrożenia jeszcze PRZED zabiegiem i Pani pytania także by na forum nie padły. W mojej praktyce nierzadko trafiają do mnie pacjentki z podobnymi powikłaniami, niestety zwykle wykonanych właśnie przez kosmetyczki. Po dobraniu odpowiedniego preparatu, i ustaleniu konkretnych zasad postępowania przed i po zabiegu, podobne nieprzewidziane powikłania u tych osób właściwie nie wystąpiły, a pacjentki fi Czytaj więcej Zobacz mniej 2 ośrodki w Łódzkie, Mazowieckie... · 15 sty 2013 Witam Panią Powyższe objawy mogą występować w przypadkach opisywanych przez moich szanownych poprzedników uczestniczących w dyskusji,proszę skonsultowa się z lekarzem prowadzącym celem wykluczenia infekcji. W przypadku takowej leczenie polega na intensywnej antybiotykoterapii , usunięciu preparatu np hialuronidazą. Proszę zapytać lekarza prowadzącego o gęstość preparatu często zbyt ciężki preparat powoduje zaburzenia odpływu chłonki i dotkliwy obrzęk. W razie wątpliwości zapraszam na konsultację do Łodzi,może Pani również wysłać zdjęcie zajętej okolicy na mail kliniki. Pozdrawiam dr n med Magdalena Adamiak Kardas Brak opinii 2 ośrodki w Lubelskie · 15 sty 2013 Spotkałam z takimi objawami po zabiegu wypełniania ust,z tym ze obrzek ograniczony był do górnej wargi i okolicy podnosowej co najprawdopodobnie związane było z wirusem opryszczki bo poprzedziło to wystąpienie zmiany na wadze,wiec moze przyczyna jest gdzie indziej...pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia Brak opinii 2 ośrodki w Pomorskie · 15 sty 2013 Witam Powodów obrzęku po zabiegu może być kilka, od infekcji w miejscu iniekcji, poprzez zaburzenia spływu chłonki, po nietolerancję preparatu. W przypadku infekcji skuteczne zwykle okazują się antybiotyki. Jeśli zmiany będą bolesne i nie pojawią się cechy stanu zapalnego, ale też nie będą ustępowały zamoistnie w ciągu najbliższych paru dni, lekarz prowadzący zabieg może zadecydować o podaniu hialuronidazy. Hialuronidaza to enzymu który "rozpuszcza" podany preparat. Takie postępowanie zwykle powoduje ustąpienie wszelkich przyczyn obrzęku. Niestety całkowicie niszczy uzyskany efekt zabiegu. Takie postępowanie to oczywiście ostateczność, niemniej czasem jest to konieczne aby nie wywoływać większych powikłań. Pozdrawiam Dr Piotr Szlązak Spowoduje to wiązanie się z wodą w okolicy kącików ust, dzięki czemu zmarszczki zostaną odpowiednio zniwelowanie. Skóra będzie bardziej ujędrniona, a zmarszczki zostaną spłycone. Zabieg usuwania bruzd nosowo wargowych w zależności od oczekiwanych efektów należy powtarzać co 6-18 miesięcy. Jest to związane z wchłonięciem 19 sty 2015 · Zaktualizowano: 27 sty 2015 Warto Średnia cena: zł O lekarzu 2 ośrodki w Dolnośląskie, Mazowieckie... Kontakt Wypełnienie bruzd nosowo-wargowych Dodaj zdjęcie Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Bardzo dobre doświadczenie zarówno z kliniką jak i lekarzem. Warto udać się na zabieg, ponieważ Pani doktor zna się na tym co robi, dodatkowo jest profesjonalna i bardzo uprzejma. Klinika znakomita pod względem estetycznym. Zainteresowała Cię ta historia? Podziel się z nami Twoją relacją!
Bruzdy nosowo-wargowe to termin, który odnosi się do pionowych fałdów skóry, które są zlokalizowane z każdej strony kącików ust i biegną aż do linii nosa. Z reguły lekkie wgłębienie i widoczna linia pionowa powstają około 25 roku życia i wraz z upływem lat znacznie się pogłębiają. Czy można powstrzymać ten proces? Zobacz film: "Lifting twarzy bez skalpela" spis treści 1. Jak powstają bruzdy nosowo-wargowe? 2. Czy można zredukować nieestetyczne bruzdy na twarzy? 1. Jak powstają bruzdy nosowo-wargowe? Wraz z wiekiem, pod wpływem procesów starzenia oraz działania sił grawitacji, owal twarzy opada i podkreśla widoczność bruzdy nosowo-wargowej. Niekiedy bruzda ta sprawia, że wyglądamy starzej niż wskazuje nasz rzeczywisty wiek biologiczny. Niestety, może być tak, że zmiany te dodadzą nam około 10 lat. Przez bruzdę nosowo-wargową unikamy uśmiechania się, gdyż wtedy fałda bardziej się pogłębia i jest jeszcze bardziej widoczna. Spójrz w lustro i skup się na okolicy skóry, w której pojawiają się te bruzdy. Czy są one głębokie? Przyłóż palce po obu stronach policzków i odciągnij skórę lekko w górę. Prawdopodobnie od razu zauważysz, że wyglądasz znacznie młodziej, gdy bruzdy nie są widoczne. 2. Czy można zredukować nieestetyczne bruzdy na twarzy? Już od niepamiętnych czasów kobiety robiły wszystko, aby wyglądać młodziej i starały się w przeróżny sposób odzyskać młodość. Obecnie istnieją różne metody, które umożliwią ci zmniejszenie fałdy nosowo-wargowej. Niektóre z nich to sposoby bardzo inwazyjne i są one raczej zarezerwowane dla osób znacznie starszych. Za pomocą zabiegów chirurgii plastycznej, tj. liftingu twarzy, można zwalczyć skutki działania sił grawitacji i starzenia. Lifting koryguje owal twarzy i wygładza skórę. Znacznie łatwiejszy sposób to ostrzykiwanie skóry kwasem hialuronowym. Wstrzyknięty w skórę kwas hialuronowy pozostaje tam przez okres ok. jednego roku. Do tego czasu możemy zapomnieć o bruzdach i zmarszczkach na twarzy. Zabieg nie powoduje reakcji alergicznych, ponieważ kwas hialuronowy nie jest skórze obcy. Jest on uważany za substancję biologiczną, ponieważ jest obecny w naszej skórze. Wstrzyknięty w skórę kwas hialuronowy zostaje wchłonięty przez organizm i dlatego po jakimś czasie należy ponownie powtórzyć zabieg. Wraz z upływem lat znacznie spada jego ilość. Z tego względu osoby starsze zdecydowanie bardziej potrzebują tego cennego składnika. Ponadto ma on zdolność do absorbowania wody i pomaga skórze zachować gładkość i jędrność. Zabieg przebiega w znieczuleniu miejscowym lub po miejscowym zastosowaniu kremu znieczulającego. Polega on na iniekcji kwasu hialuronowego w obrębie bruzd. Z reguły czas jego trwania wynosi około 10 minut. W efekcie zabiegu skóra staje się znacznie gładsza i mocniejsza. Jest to jedna z najlepszych metod, która umożliwia redukcję zmarszczek i głębokich bruzd. Kwas hialuronowy wypełnia zmarszczki w okolicy całej twarzy i jego zastosowanie pozwala nam uzyskać efekt znacznie młodszego wyglądu. Niestety, z tego względu, że wstrzykuje się go pod skórę i jest to zastrzyk, zabieg może wykonać jedynie odpowiednio przeszkolony lekarz medycyny. Jest to metoda dość kosztowna, ale przynosi naprawdę dobre rezultaty. Za pomocą iniekcji kwasu hialuronowego możesz odzyskać młody wygląd. Jednak efekt ten, niestety, nie będzie trwały i zabiegi takie będziesz musiała wykonywać systematycznie w ciągu każdego roku. Wiąże się to, niestety, z dużym kosztem, ale efekty po zabiegu są naprawdę fantastyczne. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Joanna Hirszler Kosmetolog, dermokonsultantka.
Delikatne wypełnienie + stymulacja bruzd nosowo - wargowych Cg styler 600 Podanie kaniulowe ⏳Efekt podpełnienia widoczny od razu, na efekt stymulacji czekamy około 4 tygodnie Więcej o zabiegu Istnieje kilka widocznych gołym okiem oznak starzenia się, zauważanych niemal przez każdego. Są to: lwia zmarszczka, kurze łapki, wiotka skóra, cienie pod oczami oraz bruzdy nosowo-wargowe. Jeśli więc ktoś przychodzi do lekarza medycyny estetycznej z problemem starzejącej się twarzy, to właśnie tych mankamentów (wszystkich naraz lub niektórych z nich) chciałby się pozbyć najczęściej. Najpopularniejsza metodą likwidowania bruzd nosowo-wargowych jest wypełnienie ich kwasem hialuronowym (fot. arch własne) Charakterystyczne jest jednak, że kobietom każdy tych objawów starzenia przeszkadza mniej więcej w równym stopniu, natomiast mężczyznom najbardziej psują samopoczucie bruzdy nosowo-wargowe, i to o nich będzie dzisiejszy tekst. To naprawdę bardzo konkretny problem, a wcale nie ma zbyt wielu metod, by się go pozbyć. Czym są i jak powstają bruzdy nosowo-wargowe Bruzdy nosowo-wargowe to nie zmarszczki, więc i metody, które stosujemy na zmarszczki, nie sprawdzą się. Zmarszczka jest to skóra zagnieciona wskutek pracy mięśni. Bruzdy natomiast powstają inaczej. Sięgają one od zewnętrznej części skrzydełka nosa do kącika ust, występują więc w okolicy, gdzie skóra i powęzie są „przyklejone” do kości twarzoczaszki za pomocą więzadeł. Aby powstała bruzda niezbędne są trzy czynniki: nadmiar skóry (luźna skóra), siła ciężkości, która powoduje jej opadanie, oraz opór lub ograniczenie ruchomości (w tym przypadku powoduje go fakt, że skóra jest przyczepiona do kości). U młodej osoby skóra jest napięta. Z wiekiem zaczyna opadać, ale na tej właśnie linii napotyka na opór, więc opada. W początkowej fazie widać tylko pogłębiające się zapadniecie, coś jak wąwóz, ale im człowiek starszy, tym bardziej skóra zaczyna obwisać, i powstaje jakby nawis nad tym zapadnięciem. Skąd to opadanie skóry? Wiele razy na blogu pisałem o tym, jak przebiega starzenie twarzy – tkanki głębokie się przebudowują, stopniowo zanika tkanka mięśniowa i tłuszczowa, przebudowują się też kości twarzoczaszki. Do tego działa siła ciężkości, która ciągnie skórę w dół. Ale jest jeszcze jeden ważny komponent procesu starzenia się. Otóż tkanka tłuszczowa nie tylko stopniowo zanika, ale dodatkowo tłuszcz przesuwa się i opada, więc może powstawać nie tylko nawis skóry, ale i wałeczek tłuszczowy. Nieduże bruzdy nosowo-wargowa istnieją zawsze. Nie dążymy do tego, żeby ich w ogóle nie było, bo wówczas twarz wyglądałaby nienaturalnie. Natomiast u osób 35, 40, 45+ zaczynają się pogłębiać, i wówczas osoby te szukają pomocy. Jedno jest pewne – prędzej czy później problem bruzd nosowo-wargowych dotknie każdego. Zobacz też: Maski, trójkąty i złote proporcje, czyli dlaczego i jak się starzejemy Bruzdy nosowo-wargowe, jak je zlikwidować? Numerem jeden na bruzdy jest kwas hialuronowy, stosowany na ten mankament urody od dawna. Do niedawna była to też jedyna metoda, choć dodajmy od razu, że nie zawsze są wskazania do stosowania HA. Kwas ma pewne ograniczenia. Jego stosowanie ma sens, gdy bruzda nie jest za duża, gdy nie ma jeszcze wałeczka tłuszczowego ani zagniecenia skóry (bo wcześniej czy później w dnie bruzdy może się zrobić zmarszczka). Kwas hialuronowy jest bowiem plastyczny i nie jest w stanie skorygować dużego nawisu czy zapadnięcia – lekarz powinien umieć to ocenić przed podjęciem się wykonania zabiegu. No dobrze, ale jeśli nie kwas hialuronowy, to co? Można go zastąpić biostymulatorem, czyli preparatem, który nie jest wypełniaczem, natomiast działa w ten sposób, że zmusza komórki do produkcji kolagenu, i to ten kolagen tworzy wypełnienie. Technika podania jest taka sama. Są dwie podstawowe różnice między HA i biostymulatorem: pierwsza – HA działa od razu, a na działanie biostymulatora trzeba zaczekać, oraz druga – biostymulator daje naturalniejszy efekt, i utrzymuje się dłużej. Jeśli ktoś ma małe bruzdy, zwykle proponuję kwas hialuronowy, aby zobaczył, jak się będzie w ogóle czuł, gdy bruzdy się zmniejszą. Jeśli bruzdy są większe, to zalecam od razu biostymulator. Najpopularniejszym biostymulatorem jest kwas l-polimlekowy (sculptra), ale on akurat na bruzdy się nie nadaje. Kwas polimlekowy to wodna zawiesina, która w tak trudnym miejscu jak bruzdy mogłaby się pod skórą przesunąć wskutek pracy mięśni przy mówieniu czy jedzeniu. Innym biostymulatorem jest hydroksyapatyt wapnia, ale go nie stosuję. Jestem natomiast gorącym zwolennikiem polikaprolaktonu (Ellanse) – nowego biostymulatora, który z powodzeniem stosuję od półtora roku i jestem bardzo zadowolony z jego efektów (pacjenci oczywiście też). Polikaprolakton ma konsystencję dosyć gęstą, a więc łatwo i precyzyjnie można go podać w te miejsca, gdzie jest potrzebny. Zaznaczam jednak, że polikaprolakton sprawdza się w sytuacjach, gdy nie ma nawisu. Kiedy już skóra utworzy nawis, to nic nie osiągniemy ani samym polikaprolaktonem ani kwasem hialuronowym. Wtedy trzeba w pierwszej kolejności podciągnąć skórę do góry (np. zabiegami wolumetrycznymi lub nićmi) albo odtworzyć zaniki powyżej policzka. Dopiero wówczas można wprowadzić HA albo polikaprolakton. Polikaprolakton czy kwas hialuronowy nie sprawdzi się też do końca, gdy istnieje wałeczek z tłuszczu. Wówczas najpierw trzeba ten tłuszcz rozpuścić (np. podając preparat rozpuszczający tłuszcz), a dopiero potem zająć się wypełnieniem bruzd. Jak więc widać, ten na pozór najbanalniejszy zabieg okazuje się dość skomplikowany i obwarowany szeregiem zastrzeżeń. A pozostaje jeszcze, też nieoczywista dla wielu osób, kwestia bezpieczeństwa. Zobacz też: O wyższości Ellanse nad Sculptrą Bezpieczeństwo zabiegu na bruzdy nosowo-wargowe Jeśli mówimy o niebezpieczeństwie stosowania wypełniaczy, to bruzdy nosowo-wargowe są takim miejscem, do którego szczególnie się to odnosi. Pod nimi biegną bowiem tętnice o sporym kalibrze. Leżą wprawdzie głęboko, ale mimo to istnieje ryzyko. I nie chodzi o uszkodzenie tych naczyń – to spowodowałoby co najwyżej siniak, trzeba mieć świadomość, że można wstrzyknąć preparat w ich światło i spowodować zatkanie naczyń, co grozi martwicą tkanek na twarzy. Piszę o tym raz po raz, bo wiem, że takie przypadki się zdarzają. Lekarz wykonujący zabieg powinien mieć tego świadomość. Powinna ją też mieć kosmetyczka (bo niestety i one biorą się za wypełnianie bruzd), nim weźmie na siebie całą związaną z tym odpowiedzialność. Zobacz też: Kwas hialuronowy – strefy największego ryzyka Powiązane artykuły GIfT.